Spekulacja intuicyjna

Faith zbija z tropu swojego czytelnika. Po opublikowaniu książki „Droga Żółwia”, w której przedstawił czysto mechaniczny system stosowany przez legendarną grupę Żółwi, stawia pod znakiem zapytania jej główne przesłanie. Choć tłumaczy, że w spekulacji trzeba mieć przetestowany system i wojskową dyscyplinę, wskazuje, że jeśli chce się osiągnąć rezultaty naprawdę wybitne, należy zaufać intuicji i instynktowi. Jak to zrobić? Intuicję trzeba trenować, wzbogacać poprzez nowe doświadczenia, a przy tym wszystkim być świadomym jej słabych stron.

Metaforyczna recepta Faitha na sukces w spekulacji jest jasna – wykorzystuj intuicję prawej półkuli mózgu i inteligencję półkuli lewej. W morzu literatury giełdowej dawno nie było pozycji równie zaskakującej i tak bardzo skłaniającej do autorefleksji.

Dlaczego warto zaufać intuicji?

Faith tłumaczy, jak działa intuicja i dlaczego powinna być wykorzystywana w grze giełdowej, a także rekomenduje konkretne ćwiczenia, które pozwalają ją wytrenować. Spekulację w oparciu o intuicję porównuje do występów światowej klasy sportowców, którzy dzięki regularnym treningom automatyzują swoje odruchy, aby jak najczęściej wykonywać je bez udziału świadomości i zbędnych analiz obciążających mózg. Faith zachęca do podobnego podejścia w inwestowaniu na giełdzie. Według niego procesy analityczne powinny być płynne, szybkie, a przy tym wszystkim pozostać skuteczne i efektywne. Automatyzacja często oznacza uproszczenie stosowanych strategii, ale jest to konieczne, ponieważ tylko wtedy możliwe jest wykorzystywanie i rozwijanie intuicji. Spekulacja intuicyjna wymaga eliminowania zbędnych elementów z procesu inwestycyjnego.

Do kogo jest skierowana „Spekulacja intuicyjna”?

Faith nie twierdzi, że intuicja stanowi jedyne właściwe źródło decyzyjne, ale uważa, że powinna ona uzupełniać podejście analityczne. Jak pisze: „Rozum i instynkt muszą spotkać się w pół drogi i zgodzić na wzajemną współpracę”. W książce wiele miejsca poświęca zagadnieniu uzyskania tej właśnie równowagi.

Faith wyjaśnia działanie mózgu racjonalnego (lewa półkula) i intuicyjnego (prawa półkula), przy czym, zaznacza autor, zarówno jedna, jak i druga półkula odgrywa niebagatelne znaczenie podczas procesu inwestycyjnego. Stopień wykorzystania obydwu półkul zależy w dużej mierze od horyzontu inwestycyjnego. Inwestorzy krótkoterminowi powinni zdać się na prawą półkulę zdecydowanie bardziej, jako że mają znacznie mniej czasu na przeprowadzanie kompleksowej analizy. Z kolei inwestorzy długoterminowi mogą pozwolić sobie na racjonalizację swoich wyborów i pogłębienie procesu inwestycyjnego przy wykorzystaniu półkuli lewej, ponieważ nie działają w warunkach ograniczonego czasu. Inwestorzy średnioterminowi w równym stopniu wykorzystują obie półkule, dzięki czemu swój warsztat opierają zarówno na rozumowaniu analitycznym, jak i intuicyjnym. Spekulacja intuicyjna adresowana jest przede wszystkim do inwestorów krótko- i średnioterminowych.